Panos Karnezis Klasztor – recenzja
Czas czytania:1 min

Panos Karnezis Klasztor – recenzja

0 0

Akcja powieści rozgrywa się w tytułowym klasztorze Matki Boskiej Miłosiernej położonym na hiszpańskiej prowincji. Przed laty było to prężnie działające miejsce, jednak XX wiek okrył to miejsce zapomnieniem i obecnie znajduję się tam tylko kilka zakonnic na czele z matką przełożoną Marią Ines.

Spokojne życie w klasztorze burzy incydent, jakim jest pojawienie się przed bramą walizki wraz z płaczącym niemowlęciem. Matka przełożona upatruje w tym znak od Boga, na który czekała od wielu lat i który miał być momentem odpuszczenia jej młodzieńczych grzechów. Nie wszystkie z sióstr podzielają jednak to zdanie, niektóre żądają oddania dziecka do przytułku, inne głoszą jakoby w całą sprawę miał być zamieszany szatan. Rozpoczyna się prywatne śledztwo…

Książka ukazuje siostry zakonne w zupełnie innym świetle niż dotychczas. Jawią się jako osoby zawistne, rywalizujące ze sobą o najprostsze rzeczy i za wszelką cenę starające się zwrócić na siebie uwagę biskupa. Także ich przeszłość, głęboko skrywana pozostawia wiele do życzenia i sprawia, że zakonnice wydają się prawdziwymi kobietami z krwi i kości, a nie tylko służebnicami Boga.

Autor porusza tutaj także bardzo ważne i wciąż kontrowersyjne tematy dla całej instytucji kościoła: aborcję, celibat, zwraca uwagę na kwestie, które często są unikane, nie idealizuje bohaterek, dlatego też czytanie tej powieści staje się bardziej pasjonujące. A jak kończy się cała historia? Bardzo interesująco, dlatego szczerze polecam.

Magdalena Zajkowska

Happy
Happy
0 %
Sad
Sad
0 %
Excited
Excited
0 %
Sleepy
Sleepy
0 %
Angry
Angry
0 %
Surprise
Surprise
0 %

Average Rating

5 Star
0%
4 Star
0%
3 Star
0%
2 Star
0%
1 Star
0%

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Previous post Sałatka meksykańska
Next post Sałatka z avocado i kurczkiem