Tylko w duecie Magdalena Kozakowska – recenzja
Czas czytania:2 min

Tylko w duecie Magdalena Kozakowska – recenzja

0 0

Ile jesteśmy w stanie poświęcić, by ratować życie osoby, którą kochamy? Czy można pozwolić sobie na miłość, gdy ma się dług do spłacenia? Czy można bez konsekwencji uwolnić się od przeszłości? Na pytania odpowiedzi poszukamy w debiutanckiej powieści Magdaleny Kozakowskiej Tylko w duecie

Tamara po śmierci ojca, i odejściu matki sama opiekuje się młodszą siostrą. Gdy dowiaduje się, że Amelia jest śmiertelnie chora, i jedynym ratunkiem jest dla niej ryzykowna i droga operacja, na którą niestety ją nie stać, kobieta postanawia zrobić wszystko aby zdobyć brakujące pieniądze. Podpisuje umowę, by móc ratować życie siostry. Niestety ta umowa zniszczyła Tamarę i zamieniła jej życie w piekło.

Tylko w duecie – moja opinia

Zaczynając czytać książkę, myślałam, że będzie to lekka historia, jednak zmieniłam zdanie. To, co zafundowała nam autorka, niejedną osobę zaskoczy. Emocje głównej bohaterki są tak mocno odczuwalne, że niejednokrotnie płakałam. Całość książki przepełniona jest bólem, ale pokazuję, jak ważni są przyjaciele i rodzina.

Książka pokazuje, jakie drastyczne decyzje może podjąć człowiek, gdy chodzi o życie bliskiej mi osoby! Tamara tak jak sam opis mówi, podpisała cyrograf, który okazał się kluczem do bram piekła! Bardzo mocno zżyłam się z bohaterką, a to za sprawą stylu autorki, który pozwolił mi odczuwać emocje, które towarzyszyły Tamarze! Miłość w jej przypadku to uczucie zakazane, które nie powinno się narodzić, bo to nie ten czas, lecz jak wiemy, serce nie patrzy na czas, czy okoliczności i tak właśnie było z Tamarą! Miłość ja zaskoczyła, a uczucie porażki na samym początku przygniatało!

Tylko w duecie nie jest historią o szczęśliwym uczuciu i bezproblemowej miłości. Bohaterowie muszą stawiać czoła wielu problemom. Gdy uporają się z jednym, na horyzoncie pojawia się kolejny. Ich relacja co chwilę wystawiana jest na ciężką próbę. Czy przetrwa? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w książce. Choć jej zakończenie sprawia, że zaczyna wątpić się we wszystko, co do tej pory brało się za pewnik.

Wielki plus dla autorki za ciekawą kompozycję książki – każdy rozdział zaczyna się od fragmentu piosenki, która jest motywem przewodnim rozdziału. Śmierć, choroba, alkoholizm, gwałt, prostytucja, utracone marzenia, nienawiść – tego wszystkiego posmakujecie w tej książce. Mnie najbardziej jednak zagięło zakończenie tej historii, bo przyznam, że tego się nie spodziewałam.

Kocham takie nieszablonowe historie, pełne emocji, po których nie wiem zupełnie czego mogę się spodziewać. Autorka zafundowała mi konkretny rollercoaster. Płakałam, śmiałam się, a serce mało co nie wyskoczyło mi z piersi. Istna petarda! Historia Tamary poruszyła wszystkie struny w moim sercu. Od radości po bezmiar cierpienia. Została zaserwowana pełna paleta emocji. Odczuwałam całą sobą te wszystkie rozterki głównej bohaterki. To, czego doświadczała. A nie miała łatwo. Wręcz przeciwnie.

Tylko w duecie to świetny debiut Magdaleny Kozakowskiej. To książka z nieszablonowa fabułą, która podczas czytania zapewnia wiele emocji.

Książka Magdaleny Kozakowskiej Tylko w duecie ukazała się nakładem Wydawnictwa BookEdit.

Happy
Happy
0 %
Sad
Sad
0 %
Excited
Excited
0 %
Sleepy
Sleepy
0 %
Angry
Angry
0 %
Surprise
Surprise
0 %

Average Rating

5 Star
0%
4 Star
0%
3 Star
0%
2 Star
0%
1 Star
0%

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Previous post Smaczny Dzień Kobiet – zaskocz ukochane kobiety już od rana!
Next post Przebojowa i przedsiębiorcza, czyli obraz współczesnej Polki. Wyniki badania